W ramach cyklu „Potyczki z niemieckim” autor, będący od wielu lat tłumaczem języka niemieckiego i mieszkający w Niemczech, prezentuje i omawia „pół żartem, pół serio” swoje potyczki z językiem niemieckim, który nie bez kozery uważany jest za język trudny i pełen pułapek.
Część 1.: Zamieszanie z rodzajnikami: Der? Das? Die?
- Der, das a może die Weihnachten? Jak to jest właściwie z tym niemieckim Bożym Narodzeniem?
Choć od wielu lat jestem tłumaczem języka niemieckiego i posługuję się tym językiem na co dzień, wciąż się przekonuję, że nawet te najprostsze (można by pomyśleć) sformułowania kryją w sobie wiele pułapek. Co roku na początku grudnia, gdy w sklepach bezustannie grają wiecznie żywy przebój „Last Christmas I gave you my heart”, przychodzi czas na napisanie kartek z życzeniami świątecznymi i noworocznymi, skierowanymi do przyjaciół, rodziny i klientów. Przecież nie ma nic bardziej banalnego… Liczy się intencja.
Ładne życzenia: Wesołych Świąt = Fröhliche Weihnachten. Czy może być coś prostszego?
Dopiero po wielu latach z wielkim przerażaniem, oblewając się zimnym potem, przypadkowo znalazłem informację, że Boże Narodzenie po niemiecku wcale nie ma liczby mnogiej, czyli „die Weihnachten”, a rodzaj nijaki, czyli „das Weihnachten”! Mamy więc po niemiecku nie święta Bożego Narodzenia, a święto Bożego Narodzenia.
Jak mogłem przez te wszystkie lata się mylić i wysłać dziesiątki kartek z błędem w życzeniach?
Po szybkim zgłębieniu tematu udało mi się jednak uspokoić. Słownikowo poprawna jest forma w rodzaju nijakim z „das”. Liczba mnoga z „die” jest używana głównie na południu Niemiec i zadomowiła się również w języku codziennym. Jest całkowicie prawidłowa. Można więc równie dobrze dalej życzyć „fröhliche/frohe Weihnachten“, jak i „fröhliches/frohes Weihnachten”.
Jako ciekawostkę podaję statystykę wyszukiwarki Google dla obydwu form: „fröhliche Weihnachten” – 2 320 000 wyników, a „fröhliches Weihnachten“ – 20 400. Widać, że forma w liczbie mnogiej, choć słownikowo mniej poprawna, wybija się na prowadzenie. Jest to w sumie logiczne, przecież mamy dwa święta, zarówno w Polsce, jak i w Niemczech.
- Co z tą koroną? Das czy der Virus?
Koronawirus – temat, czy chcemy, czy nie, na topie! Językowo w niemieckim panuje tutaj spore zamieszanie. Raz słyszymy „das”, a raz „der Virus”, tak jakby nasi zachodni sąsiedzi nie doszli jeszcze do konsensusu, jaką gramatyczną płeć nadać tym wrednym wirusom. Obydwie formy są prawidłowe i akceptowalne, choć w sensie medycznym i naukowym używa się rodzaju nijakiego, czyli „das Virus”. Tłumaczom oczywiście też polecam użycie tej formy, skoro jest używana w środowisku fachowym.
- Joghurt? Jogurt? Der? Das? A może nawet die?
Ach, to zamieszanie z jogurtem… Co region, to inaczej. Generalnie słowo „jogurt” w języku niemieckim jest rodzaju męskiego, czyli identycznie jak po polsku – ten jogurt = der Joghurt. Jednak w niektórych regionach Niemiec (na południu), Szwajcarii oraz w Austrii spotkać można równie często formę z „das”, w której „jogurt” przybiera formę rodzaju nijakiego. A już całkowicie „oszaleli” mieszkańcy wschodniej Austrii, którzy nadali „jogurtowi” rodzaj żeński. No, mam nadzieję, że nie chodzi tutaj o równouprawnienie… 😊
A żeby już ostatecznie odebrać apetyt na ten zdrowy mleczny deser, to dodam, że „jogurt” po niemiecku możemy zapisywać z „h” w środku i bez, zatem poprawne są obydwie formy: „Joghurt” i „Jogurt”, choć moim zdaniem z tą pierwszą możemy spotkać się znacznie częściej.
- Teil? Der Ersatzteil lub das Ersatzteil?
„Część” – jakie często spotykane i wieloznaczne, uniwersalne słówko. Część zamienna, część szybko zużywająca się, część majątku itd. I to słówko każdy tłumacz napotyka często w swojej codziennej pracy. Również i w tym przypadku język niemiecki zastawia na nas pułapkę, oferując w zależności od kontekstu rodzaj męski (der Teil) lub rodzaj nijaki (das Teil).
I jak to rozróżnić?
W rozumieniu „części” jako składnika większego zbioru, np. ilościowego, geograficznego lub czasowego, stosujemy rodzajnik dla rodzaju męskiego, czyli „der”, np. „nieodkryta część wyspy” = „der unendeckte Teil der Insel”. Czy też np. w tłumaczeniu „rodzic” = „der Elternteil”, bo wiadomo, że rodziców mamy dwoje (przynajmniej biologicznych).
W sensie odrębnej, istniejącej samodzielnie części, jak np. część zamienna, przykładowo uszczelka, którą możemy kupić zupełnie oddzielnie w sklepie, słowo „Teil” przybierze rodzaj nijaki, czyli „das Teil”. Na przykład: das Ersatzteil lub das Fertigteil. Trochę to nie do końca może logiczne, bo przecież część zamienna to także część większego zbioru, ale istnieje również w oderwaniu od niego, np. śruba lub wspomniana wcześniej uszczelka.
Poza tym w codziennym języku niemieckim słowo „Teil” stosuje się często zamiennie w rozumieniu „rzecz”. Wtedy używamy rodzaju nijakiego. „Das ist ein altes Teil” – możemy powiedzieć wyciągając z szafy dżinsy, w które dawno już się nie mieścimy.
Korzystałem i polecam: https://www.korrekturen.de/der-die-das.shtml